CovalWolf
Administrator
Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól/Siedlisko
|
Wysłany: Czw 8:56, 21 Mar 2013 Temat postu: Kruczki prawne a Fotoradary :) |
|
Policjanci niemal zawsze pytają - gdzie kierowca tak się spieszył? Zwykle padają głupie odpowiedzi, nie mające żadnego znaczenia dla stróżów prawa. To rutynowe zagajenie, jak formułka o przygotowaniu prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego do kontroli. W wielu programach tvn turbo „Uwaga pirat” kamera uchwyciła najciekawsze wypowiedzi i tłumaczenia kierowców. Bywają zabawne. Ale tylko nielicznie nie zgodzili się na przyjęcie mandatu. Wtedy sprawa kończy się w sadzie – zwykle niekorzystnie dla poszkodowanego. Ale są uzasadnione wyjątki, o których przypomina nam tygodnik „Motor”.
Sprawdź legalizację urządzenia pomiarowego
Fotoradar, wideorejestrator, ręczny miernik radarowy/laserowy musi mieć aktualne świadectwo legalizacji. Jeśli jest zasilany oddzielnym źródłem zasilania, to takie świadectwo musi posiadać także to urządzenie.
Jak uniknąć mandatu: przed przyjęciem poproś o pokazanie dokumentu legalizacji urządzenia pomiarowego. Funkcjonariusz musi mieć go przy sobie i okazać na nasze żadanie. Oprotestuj zamaskowanie fotoradaru, nie ma jeszcze przepisów*/, które zabraniałyby ukrywania fotoradarów. Są jednak inne obostrzenia związane z tymi urządzeniami. Fotoradar musi znajdować się w oryginalnej obudowie, przewidzianej przez producenta. Jeśli zostanie zamaskowany, zdjęcie nie może być podstawą do wystawienia mandatu.
*/ niestety, od Nowego Roku maskowanie fotoradarów (zwykle straży miejskiej) jest niezgodne z obowiązującymi przepisami
Jak uniknąć mandatu: jeśli fotoradar został ukryty np. w śmietniku i zrobił nam zdjęcie, zatrzymajmy się w bezpiecznym miejscu i wykonajmy fotkę urządzenia. Kiedy zostaniemy wezwani przez straż miejską, mamy argument do odmowy przyjęcia grzywny.
Reklama
Poproś o pokazanie pełnego kadru zdjęcia
Jeśli na zdjęciu z fotoradaru w kadrze widać dwa samochody, nie ma pewności, czyja prędkość została zmierzona. Dotyczy to urządzeń starszego typu (nowsze pokazują selektywnie).
Jak uniknąć mandatu: jeśli dostaniemy zdjęcie wykonane przez fotoradar, poprośmy o pokazanie pełnego kadru. Gdy widać na nim dwa samochody, należy powiedzieć o naszych wątpliwościach. To powinno wystarczyć, aby dostać upomnienie zamiast mandatu.
Twarz kierowcy nie musi być widoczna
Na zdjęciu z fotoradaru nie musi być widoczna twarz kierowcy. Jeśli mamy uzasadnione podejrzenie, ze to nie my kierowaliśmy, to jeszcze nie jest twardy dowód. Owszem, właściciel zapewne uniknie punktów karnych, ale nie uniknie mandatu. Mówiąc wprost jesteśmy przymuszeniu do "kapowania", a to nie jest honorowy zwyczaj. Sytuacją odmienna może być krótkotrwały zabór mienia. Niestety, wówczas należy zgłosić kradzież w najbliższej placówce policji.
Jak uniknąć mandatu: jeśli nie pamiętamy, kto prowadził samochód, to mamy problem. Zwłaszcza, gdy była to piękna blondynka, niekoniecznie żona. Grozi za to mandat do 500 zł i zwykle policjanci czy strażnicy miejscy korzystają z maksymalnej stawki, ale bez wspomnianych punktów karnych. Sprawa może jednak trafić do sądu.
Oprotestuj sposób pomiaru
Dokonywanie pomiaru kilku pojazdom w ruchu, na tym samym pasie, miernikiem starszego typu można zakwestionować. Z odległości 300 m szerokość wiązki popularnej "suszarki" wynosi aż 100 m. Wyjątkiem od tej reguły jest urządzenie typu Iskra i najnowsze dalmierze laserowe. Czy uda Ci się uniknąć mandatu? Możesz spróbować, ale nie udowadniaj funkcjonariuszowi na siłę, ze nic nie potrafi.
Inne sztuczki policjantów i straży miejskiej
Coraz więcej szybkich, nieoznakowanych radiowozów, oddano w ręce stróżów prawa. Są naprawdę szybkie i dobrze wyposażone w najnowsze wideorejestratory. Ale, to ostatnie urządzenie nie jest typowym radarem do pomiaru prędkości, mówiąc prościej nie wysyła wiązki elektromagnetycznej.
Kierowca takiej nieoznakowanej vectry, octavii, a ostatnio alfy romeo musi dogonić twój pojazd i z odległości 100 m (przez kilkanaście sekund) skanować prędkość pirata. Pamiętaj: wideorejestrator sprzężony jest z prędkościomierzem radiowozu a nie głowicą urządzenia do pomiary prędkości. Zwykle taki pomiar powinien być wykonany dwukrotnie.
Czy można kwestionować technikę wykonania pomiaru?
Wprawdzie nie jest ona doskonała, ale nie łudźmy się. Stróże prawa postawią na swoim, zwłaszcza jeżeli przekroczenie prędkości było większe niż 50 km/h. Nawet w sądzie nie wybronisz się z potrzasku.
Ostatnio policjanci korzystają z mierników laserowych. Maga one dokonywać pomiaru z odległości do 1 km. Problem jest taki, że trzeba być snajperem by „z ręki" skierować wiązkę na namierzony pojazd. Mówiąc wprost, to niemożliwe bez statywu. Jeśli byłeś w wojsku, to wiesz, że nie wykonasz strzelania z kbkAK nawet na 100 m z wolnej ręki, a cóż dopiero na 1000 m. Da zabawy spróbuj ustrzelić poruszający się obiekt zwykłą lustrzanką cyfrową z teleobiektywem 500 mm - z wolnej ręki oczywiści. To bardzo trudne.
Reklama
Pamiętaj, że nawet pomiar prędkości poruszającego się obiektu powinien być dokonany zgodnie z zasadami fizyki **/ Ale policjanci, szczególnie także straż miejska upraszcza ten problem.
- W policyjnej praktyce wykorzystywane są mierniki prędkości typu RAPID, w których pomiar prędkości pojazdu oparty jest na zjawisku Dopplera. Dokładność pomiaru prędkości pojazdu zależy od kąta między kierunkiem ruchu pojazdu a radarem. Do uzyskania dokładnego wyniku pomiaru kąt powinien wynosić 0 st. - wyjaśnia podinsp. Józef Syc, naczelnik wydziału nadzoru i koordynacji biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji
- Jeżeli pojazd porusza się pod pewnym kątem w stosunku do radaru, wówczas zmierzona prędkość będzie mniejsza od aktualnej prędkości pojazdu. Błąd pomiaru prędkości jest proporcjonalny do cosinusa kąta między kierunkiem pojazdu a ustawieniem radaru - dodaje Syc
Info zaczerpnięte z autoflash.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|